Z powodu pandemii koronawirusa gale UFC muszą odbywać się bez publiczności. Na jednej z nich wystąpił ostatnio Arłouski. 13 maja pokonał Philipe’a Linsa. Po tym zwycięstwie ubolewał, że z powodu pandemii nie może świętować razem z kibicami. Na Instagramie podzielił się jednak nietypowym pomysłem na pokonanie koronawirusa. Arłouski zamieścił post, na którym bawi się miotaczem ognia na ulicy. Napisał, że jest to świetne urządzenie do utrzymania zalecanego dystansu społecznego, a jeśli będzie trzeba, jest gotów spalić wirusa. MP