Sportsmenka od dłuższego czasu na swoich profilach w mediach społecznościowych publikowała zdjęcia, które zdradzały, że ostro wróciła do treningów. Po pięciu latach pracy dla stacji Polsat Sport doszła do wniosku, że jeszcze chciałaby spełnić się w sporcie, choć już nie w takim wydaniu, jak poprzednio. Wtedy całkiem obiecująco radziła sobie w ringu, wygrała cztery pojedynki, ale teraz spróbuje swoich sił w mieszanych sztukach walki. "Powróciły instynkty sportowe. Pragnę znów poczuć te adrenalinę i wyjść na arenę sportową" - tłumaczy w rozmowie ze swoją macierzystą stacją. Owczarz ma styczność ze sportami walki od 12. roku życia, a przed sześcioma laty przebywała w Meksyku, biorąc udział w promującym talenty show "Reto de campeonas". "To wszystko wina tego Pana!" - napisała na Instagramie Owczarz, przedstawiając "sprawcę" jej przyszłej kariery w mieszanych sztukach walki. "Kiedy Artur Ostaszewski z Shocker MMA kilka miesięcy temu rzucił hasło: pomyśl o MMA, to zaczęłam sie śmiać i urwałam temat. Myśl wracała jednak do mnie, jak bumerang i okazało się, że Artur jak zwykle miał rację... Teraz w końcu mogę oficjalnie ogłosić, że jestem częścią Shocker MMA" - zaznaczyła. Art