Walka zakończyła się draką, na skutek nieprzepisowego ataku Gamrota na oko Parke’a. Szczęśliwie dla Polaka, sędzia uznał faul za przypadkowy, dlatego nie zdyskwalifikował "Gamera". Zamiast tego uznał pojedynek za nieodbyty, bo Irlandczyk z północy nie był w stanie kontynuować starcia w klatce. Po chwili zdegustowany Parke odepchnął obecnego w narożniku Polaka innego wojownika federacji KSW Borysa Mańkowskiego. Wtedy skandalicznie zachował się Bilman, którego reakcja była nieproporcjonalna do przewinienia Irlandczyka, bowiem wyprowadził bokserski cios na jego szczękę. Pełna treść oświadczenia właścicieli KSW: "Mając na uwadze fakt, że to Norman Parke, kiedy podszedł do narożnika swojego rywala, pierwszy odepchnął Borysa Mańkowskiego, za atak na narożnik przeciwnika zawodnik z Irlandii Północnej zostanie ukarany finansowo. Niezależnie jednak od powyższego, federacja KSW z całą stanowczością potępia następujące po odepchnięciu zachowanie Marcina Bilmana, który stał w narożniku Mateusza Gamrota i uderzył Normana Parke’a. Na galach KSW nie ma miejsca na atakowanie zarówno narożnika zawodników, jak i samych fighterów, ponieważ jest to zachowanie wysoce odbiegające od sportowych standardów, które przyświecają federacji KSW. Federacja nakłada na Marcina Bilmana zakaz wstępu do narożników oraz zaplecze na okres 9 miesięcy od dnia gali KSW 40. Za zachowanie narożnika kara finansowa nałożona została również na mistrza KSW w wadze lekkiej, Mateusza Gamrota". Dodatkowo federacja KSW opublikowała opinie sędziego ringowego tego pojedynku Marca Goddarda oraz firmy Code Blue, obie dotyczące zakończenia pojedynku Gamrot vs Parke wynikiem 'no contest'. Art