Od ubiegłorocznych mistrzostw świata w Szanghaju, w których Czerniak zdobył srebrny medal na 100 m stylem motylkowym, minęło dziesięć miesięcy. W międzyczasie puławianin wywalczył dwa złote krążki podczas mistrzostw Europy na krótkim basenie w Szczecinie. Mimo to mówienie o postępach 22-letniego pływaka jego szkoleniowcowi nie przychodzi łatwo. "Na pewno troszeczkę poprawił nawrót, szczególnie pierwsze 15 metrów drugiej pięćdziesiątki. Start lepiej funkcjonował już w Szczecinie. Cały czas musimy jednak pracować nad techniką i podtrzymuję, że nie ma takiego elementu, którego Konrad nie mógłby poprawić" - powiedział Kizierowski. Podczas MP w Olsztynie Czerniak zdobył już dwa złote medale - na 100 m stylem motylkowym i 50 m kraulem. Od zajętych miejsc szkoleniowca bardziej jednak interesowały osiągnięte rezultaty. Choć nie znajdzie się ich na szczytach list rankingowych, to Kizierowski jest usatysfakcjonowany. "Bezpośrednio przed mistrzostwami zakończyliśmy cykl bardzo ciężkich zajęć, nie szykowaliśmy się specjalnie do tych zawodów, nie było większego odpoczynku. Na 100 m delfinem planowaliśmy zbliżyć się do 52 sekund, więc wynik 52,28 jest zgodny z oczekiwaniami" - dodał. Na nieco ponad dwa miesiące przed igrzyskami pod jego skrzydła wraca Marcin Tarczyński. Studiujący w Berkeley zawodnik bilet do Londynu zapewnił sobie w niedzielę, bardzo dobrym startem na 100 m stylem grzbietowym (54,12 s - rekord Polski). "Trenowałem u Bartka przed wyjazdem do Stanów Zjednoczonych. To on pomógł mi wybrać uczelnię i jestem z niej bardzo zadowolony (Kizierowski także studiował w Berkeley - przyp. red). Ufam mu i wiem, że zajęcia w jego grupie to teraz dla mnie optymalne rozwiązanie. Jest świetnym szkoleniowcem" - podkreślił Tarczyński. "Marcin zrobił w USA bardzo duże postępy. Jest zawodnikiem niezwykle zdyscyplinowanym, pracowitym. Na jego obecności zyska też Konrad, bo będzie dla niego świetnym sparingpartnerem" - zaznaczył Kizierowski. Teraz przed hiszpańską grupą, do której należy także Otylia Jędrzejczak, zgrupowanie na Teneryfie. "W trakcie tego obozu znów czeka ich dużo ciężkiej pracy. Przed igrzyskami wszyscy na pewno formę sprawdzą podczas mityngu w Rzymie i prawdopodobnie jeszcze w Barcelonie" - zdradził szkoleniowiec.