"Z jego mentalną i fizyczną kondycją może spokojnie grać jeszcze przez następne pięć lat. Przyszłość? To będzie specjalny wybór" - dodał Raiola. "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona", amerykański melodramat z Bradem Pittem w tytułowej roli na podstawie noweli Francisa Scotta Fitzgeralda, opowiada o człowieku, który rodzi się stary i młodnieje z każdym dniem. Kontrakt 34-letniego Ibrahimovicia z Paris Saint-Germain wygasa z końcem tego sezonu, a wiele klubów chętnie zatrudniłoby go jako wolnego zawodnika. Reprezentant Szwecji, który w tym sezonie strzelił 35 goli we wszystkich rozgrywkach, jest łączony z Premier League, Serie A, a także przeprowadzką do Chin czy Kataru, choć nie można wykluczyć, że pozostanie też w PSG. "Wszystkie kluby we Włoszech go chcą, łącznie z Napoli, ale oni są lepsi w robieniu filmów (prezes Aurelio de Laurentiis jest producentem filmowym - przyp. red.). Inter jest także zainteresowany, lecz plany Ericka Thohira (właściciel klubu - przyp. red.) nie są zbyt jasne. Z kolei w przypadku Milanu chyba chodzi bardziej o rozgłos. Żeby być konkurencyjnym ten klub musiałby dokonać trzech, czterech poważnych wzmocnień" - tłumaczył Raiola. "Dostaliśmy oferty z każdego kontynentu. Nie mogę podać dokładnej kwoty, ale jeśli chodzi np. o Chiny, to mówimy o poważnych liczbach. Więcej będę mógł ujawnić za trzy tygodnie, po moim powrocie z wakacji. Wszystkie wielkie kluby Premier League pytają o Zlatana, oprócz Manchesteru City, który od przyszłego sezonu przejmie Pep Guardiola" - stwierdził agent "Ibry". Ibrahimović i Guardiola spędzili razem sezon w FC Barcelona, po którym Szwed odszedł z Camp Nou, mając niezbyt dobre zdanie o hiszpańskim szkoleniowcu. "Poza tym PSG cały czas robi wszystko, co w jego mocy, aby przedłużyć kontrakt ze Zlatanem, czego również nie mogę wykluczyć " zakończył Raiola.