Neymar na początku sierpnia podpisał kontrakt z mistrzami Francji. Katarscy właściciele PSG zapłacili za niego FC Barcelona aż 222 miliony euro. Od początku Brazylijczyk chciał być największą gwiazdą klubu z Paryża, ale okazało się, że nie podoba to się wielu dotychczasowym zawodnikom, z Edinsonem Cavanim na czele. Urugwajczyk nie ma zamiaru oddawać pierwszeństwa w zespole. To powoduje konflikty w szatni, które także widać było na murawie. Na dodatek media spekulują, że Neymar nie może się także dogadać z trenerem Unaiem Emerym. To sprawia, że przyszłość 25-letniego brazylijskiego napastnika w drużynie z Parc des Princes jest coraz mocniej wątpliwa. Pojawiła się wiadomość, że piłkarzem interesuje się Real Madryt. W ostatnim czasie bardzo pochlebnie o przyjściu Neymara na Santiago Bernabeu wypowiadali się m.in. Casemiro i kapitan "Królewskich" Sergio Ramos. Obaj stwierdzili, że radością powitaliby Neymara w zespole. Teraz dołączył do nich nowy pomocnik Dani Ceballos. - Real to miejsce, w którym powinni grać najlepsi zawodnicy, a on należy do tego grona. Słyszałem, że nasz kapitan jest za jego transferem, więc mogę się tylko zgodzić z tą propozycją. Gdyby chciał przyjść do naszego zespołu, to otworzyłbym przed nim drzwi - zapowiedział 20-letni Ceballos. Neymar w FC Barcelona strzelił 105 goli w 186 spotkaniach. W PSG w tym sezonie w Ligue 1 zdobył 11 bramek w 12 meczach.