Po 90 minutach rywalizacji w niewielkiej, liczącej niespełna 40 tys. mieszkańców miejscowości Epinal utrzymywał się wynik 3-3. Po pierwszym kwadransie prowadzili 2-0 gospodarze, którzy w swojej lidze zajmują 19. miejsce na 20 drużyn, ale Lyon w ciągu siedmiu kolejnych minut doprowadził do wyrównania. W 62. minucie goście objęli prowadzenie, jednak w 75. znów był remis. W dogrywce żadnej z drużyn nie udało się rozstrzygnąć spotkania, a rzuty karne lepiej wykonywali piłkarze Epinal, którzy wygrali 4-2. "To magiczna chwila, mamy teraz nadzieję dotrzeć do 1/16 finału i zapisać się w historii klubu" - powiedział bramkarz gospodarzy Olivier Robin na antenie radia RMC. Z rozgrywkami pożegnała się także drużyna Rennes, która przegrała 1-2 z drugoligowym Lens. W sobotę z kolei z Pucharu Francji odpadło Reims Grzegorza Krychowiaka. Polak nie brał udziału w przegranym 0-1 meczu z Plebannec, które występuje w piątej lidze. Inny zespół ekstraklasy Ajaccio nie poradził sobie z kolei z trzecioligowym Rouen. Z trudem do kolejnej rundy zakwalifikowały się Olympique Marsylia oraz Girondins Bordeaux Ludovica Obraniaka. Pomocnik reprezentacji Polski nie znalazł się w kadrze na spotkanie z Chateauroux (2. liga), który goście wygrali 3-2. Decydująca o awansie bramka padła dopiero w doliczonym czasie drugiej połowy. Z kolei Marsylia dopiero w 107. minucie rozstrzygnęła na swoją korzyść mecz z również drugoligowym Guingamp (2-1). Obie bramki dla gospodarzy zdobył Andre-Pierre Gignac. Równie trudną przeprawę z piątoligowym Arras miał prowadzący w Ligue 1 zespół Paris St Germain. Wygrał 4-3, m.in. dzięki dwóm trafieniom Argentyńczyka Ezequiela Lavezziego. W kolejnej rundzie drużyna trenera Carlo Ancelottiego zmierzy się z innym przedstawicielem ekstraklasy Toulouse i będzie to najciekawsza para 1/16 finału.