Do skandalicznego zachowania Evry doszło przed meczem Ligi Europejskiej z Vitorią Guimaraes. Podczas rozgrzewki były zawodnik Manchesteru United był obrażany przez kibiców Olympique Marsylia. Evra podszedł do fanów i wdał się w dyskusję. Po chwili akrobatyczny sposób kopnął jednego z kibiców w twarz. 36-letni zawodnik natychmiast został odciągnięty przez kolegów z drużyny. Doszło jednak do dużego zamieszania. Część fanów próbował wedrzeć się na boisko, ale zostali powstrzymani przez ochronę i innych piłkarzy OM. Evra za swoje zachowanie dostał czerwoną kartkę.Francuz został zawieszony przez klub i prawdopodobnie czeka go surowa kara ze strony UEFA. Komisja Dyscyplinarna ma zająć się sprawą 10 listopada. Przed podjęciem decyzji Evra ma zostać przesłuchany. W 1995 roku Eric Cantona za cios kung-fu wymierzony w kibica został zdyskwalifikowany na dziewięć miesięcy.W niedzielę OM, bez Evry, rozgromił u siebie Stade Malherbe Caen 5-0 w 12. kolejce Ligue 1. "Świetny rezultat. Dobra robota chłopaki. Jestem z was dumny. Dziękuję wszystkim prawdziwym kibicom Olympique Marsylia. Otrzymuję od nich duże wsparcie" - napisał Evra na jednym z portali społecznościowych.Bez względu na to, jaką decyzję podejmie Komisja Dyscyplinarna UEFA, przyszłość Evry w OM wydaje się być przesądzona. Podczas niedzielnego spotkania na trybunach pojawiły się transparenty przeciwko piłkarzowi. "Myślałeś, że jesteś ponad OM i jego kibicami. Nie chcemy, żebyś nosił nasze barwy. Evra odejdź" - głosił jeden z nich. ""Miłość do koszulki. Szacunek do fanów. Profesjonalizm. Czy wymagamy zbyt dużo?" - napisali kibice na innym transparencie.Były kolega z Manchesteru United i reprezentacji Francji Mikael Silvestre uważa, że Evra nie ma przyszłości na Stade Velodrome, ale nie sądzi, żeby incydent zakończył jego karierę. RK