Co sprawiło, że Portugalczyk jest wiązany z Ligue1? Niedawno był widziany na trybunach na meczu Lille - Montpellier w towarzystwie swojego dobrego znajomego, Luisa Camposa, jednego z bardziej znanych i cenionych dyrektorów sportowych, z którym kiedyś pracował w Realu Madryt. Obecny doradca prezydenta Lille wyrobił sobie we Francji bardzo dobrą markę, szczególnie w Monaco, gdzie - jak spekulowano - mógł nawet niedawno wrócić, ale ostatecznie okazało się, że to bardziej fakt medialny. Mourinho ma jednak nad Sekwaną dobrą markę, przez kilka sezonów pojawiały się nawet informacje, że szefowie PSG chętnie by go zatrudnili, ale wtedy Portugalczyk, na topie, był zdecydowanie nieosiągalny. Dzisiaj jest trochę inaczej. Nie można powiedzieć, że nic w ostatnich latach nie wygrywał (z Chelsea mistrzostwo w Premier League, z Manchesterem United Ligę Europy i Puchar Ligi Angielskiej), ale niewątpliwie jego gwiazda trochę przygasła. Już trudniej wyobrazić go sobie w najbliższym czasie w topowym klubie angielskim, tak samo jak w Realu (choć były przypuszczenia, że prezydent Florentino Perez może chcieć jeszcze raz na niego postawić) po powrocie Zinedine’a Zidane’a. Niemcy też wydają się mało prawdopodobne. Z wielkich lig zostają więc jeszcze Serie A i Ligue1. Sam Portugalczyk nawiązywał niedawno do bardzo owocnego czasu spędzonego w Interze, więc kierunek włoski nie wydawałby się aż tak mało prawdopodobny. Przy okazji pojawiają się jednak nazwy klubów nie tylko "z pierwszej ligi", ale te z drugiego rzędu, choć o ustalonej pozycji. W taki sposób wypłynęły Monaco i Olympique Lyon. Dlaczego to będzie trudne? Jakie jest prawdopodobieństwo, aby tam się znalazł? Po różnych zaskakujących transferach, trudno wykluczyć to całkowicie, choć bliższa analiza możliwości takiego ruchu, zasiewa jednak pewne wątpliwości. Niezależnie od tego, że Mourinho dementuje te pogłoski w rozmowie z "L’Equipe". To akurat nie musiałoby nic znaczyć, ale są bardziej przekonujące argumenty. Na ławkę Monaco wrócił niedawno Leonardo Jardim, który odnosił największe w ostatnich latach sukcesy z ekipą Kamila Glika i najlepiej wie - już widać to po poprawie gry i wyników - jak zmobilizować zawodników z małego księstwa. Co więcej, agentem obydwu trenerów jest Jorge Mendes. W Lyonie problem byłby inny. Ewentualne zatrudnienie portugalskiego szkoleniowca, z dużymi sukcesami, ale też bardzo kontrowersyjnego i łatwo wchodzącego w polemikę, byłoby całkowitą zmianą polityki klubu, w którym prezydent Jean-Michel Aulas odgrywa pierwsze skrzypce. On i tylko on. Aulas miałby pewnie środki na zatrudnienie trenera z wysokiej półki, ale nigdy tego nie zrobił. Zawsze to był ktoś, kto pozostawał w cieniu, tak jak teraz Bruno Genesio. Ile jest zatem prawdopodobieństwa w najnowszych informacjach na temat Portugalczyka? A może Mourinho jest świadomy, że aby nie wypaść z wielkiej gry po ostatnich niepowodzeniach, cały czas musi coś dziać się wokół niego, choćby medialnie? Remigiusz Półtorak <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-anglia-premier-league,cid,619,sort,I" target="_blank">Zobacz wyniki, terminarz i tabelę angielskiej Premier League</a> <a href="Zobacz%20wyniki,%20terminarz%20i%20tabel%C4%99%20angielskiej%20Premier%20League" target="_blank">Ligue1: wyniki i tabela</a> <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-wlochy-serie-a,cid,659,sort,I" target="_blank">Aktualna sytuacja we włoskiej Serie A</a>