O sprawie pisze szerzej angielski "Daily Mirror". Jego dziennikarze podkreślają, że sprowadzenie Kane’a na Parc des Princes obwarowane jest jednym warunkiem: z ekipy mistrza Francji musi odejść ktoś z duetu Neymar - Kylian Mbappe. PSG szuka w tej chwili wariantu awaryjnego na wypadek utraty jednego z dwóch wymienionych gwiazdorów. Taki scenariusz jest możliwy zwłaszcza w przypadku Mbappe, na którego od dłuższego czasu "poluje" Real Madryt. Kontrakt 22-latka wygasa w połowie przyszłego roku. Jak na razie zawodnik nie zdecydował się na rozpoczęcie rozmów w sprawie prolongaty umowy. Zdaniem francuskich mediów, to najlepszy dowód, że najbliższego lata można się spodziewać hitowego transferu z mistrzem świata w roli głównej. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Trener PSG, Mauricio Pochettino, wskazał właśnie potencjalnego następcę Mbappe. Jest nim pięć lat starszy Harry Kane, którego Argentyńczyk miał pod swoją pieczą w Tottenhamie w latach 2014-19. Co mogłoby skusić króla strzelców ostatniego mundialu do zmiany klubowych barw? Przede wszystkim realna perspektywa sukcesów na arenie międzynarodowej. Nieoficjalnie wiadomo, że z Londynu nigdzie się jednak nie ruszy, jeśli nabywca nie zapłaci za niego minimum 150 mln euro. Więcej kosztowali tylko... Neymar i Mbappe. Kane to najlepszy strzelec w historii Tottenhamu. W 320 występach zdobył 209 bramek i zaliczył 44 asysty. Jego obecna umowa wygasa w połowie 2024 roku. UKi <a href="https://wyniki.interia.pl/rozgrywki-L-francja-ligue-1,cid,822,sort,I" target="_blank">Ligue 1 - wyniki, tabela, strzelcy, terminarz</a>