Przed meczem można było odgadnąć kto jest faworytem. Drużyna Nimes przebywa na dole tabeli zajmując 14. miejsce, za to jedenastka Montpellier HSC (”MHSC”) zajmując trzecią pozycję w rozgrywkach była zdecydowanym kandydatem do zwycięstwa. Występujące tu drużyny w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Zespół ”MHSC” wygrał dwa razy, zremisował raz, nie przegrywając żadnego meczu. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w trzecim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 34. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Anthony'ego Briançona z Nimes, a w 43. minucie Arnauda Souqueta z drużyny przeciwnej. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Trener Nimes postanowił wpuścić trochę wiecej świeżości w linię napadu i w 63. minucie zastąpił zmęczonego Ahoueke'a Denkeya. Na boisko wszedł Nolan Roux, który miał za zadanie częściej niepokoić obrońców drużyny przeciwnej. Niedługo później trener Montpellier HSC postanowił bronić wyniku. W 75. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Mihaila Risticia wszedł Ambroise Oyongo, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Niestety, starania trenera spaliły na panewce. Jedenastka gospodarzy nie obroniła wyniku i ostatecznie przegrała spotkanie. W tej samej minucie Jordan Ferri został zastąpiony przez Florenta Molleta. W 82. minucie boisko opuścili zawodnicy gospodarzy: Salomon Sambia, Joris Chotard, a na ich miejsce weszli Arnaud Souquet, Damien Le Tallec. Pod koniec meczu jedynego gola meczu strzelił Renaud Ripart dla jedenastki Nimes. Bramka padła w tej samej minucie. Do wypracowania sytuacji bramkowej przyczynił się Zinedine Ferhat. Na trzy minuty przed zakończeniem meczu w drużynie Montpellier HSC doszło do zmiany. Stephy Mavididi wszedł za Pedro Mendesa. Jedyną kartkę w drugiej połowie sędzia pokazał Téjemu Savanierowi z zespołu gospodarzy. Była to 89. minuta pojedynku. To nie było ładne widowisko, piłkarze często faulowali, co powodowało przestoje w meczu i zniecierpliwienie na trybunach. Piłkarze ”MHSC” otrzymali w meczu dwie żółte kartki, a ich przeciwnicy jedną. Jedenastka gospodarzy w drugiej połowie dokonała pięciu zmian. Natomiast drużyna Nimes w drugiej połowie wymieniła jednego gracza. Drużyny będą miały 12-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 16 października jedenastka Nimes zawalczy o kolejne punkty u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Paris Saint-Germain FC. Natomiast 18 października AS Monaco będzie gościć zespół ”MHSC”.