Drużyna Toulouse FC (”TFC”) przed meczem zajmowała 15. miejsce w tabeli, co oznacza, że każdy punkt był dla niej na wagę złota. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 37 meczów jedenastka OGC Nice (”Orły”) wygrała 15 razy i zanotowała 11 porażek oraz 11 remisów. Na pierwszą bramkę meczu trzeba było trochę poczekać. Po nieciekawym początku meczu ”Orły” nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. W 20. minucie na listę strzelców wpisał się Wylan Cyprien. W 24. minucie kartką został ukarany Issiaga Sylla, piłkarz gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny OGC Nice. Drugą połowę zespół ”TFC” rozpoczął w zmienionym składzie, za Issiagę Syllę wszedł Francois Moubandje. Jedyną kartkę w drugiej połowie dostał Max-Alain Gradel z drużyny gości. Była to 61. minuta starcia. W 64. minucie Adrien Tameze zastąpił Pierre'a Leesa. Trener OGC Nice wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Ihsana Sackę. W bieżącym sezonie ten pomocnik wchodził już jako rezerwowy sześć razy. Murawę musiał opuścić Jean-Victor Makengo. Po chwili trener Toulouse FC postanowił skorzystać ze swojego jokera. W 70. minucie na plac gry wszedł Jimmy Durmaz, a murawę opuścił Kalidou Sidibé. W 80. minucie Allan Saint-Maximin został zmieniony przez Bassema Srarfiego, co miało wzmocnić drużynę ”Orłów”. Niewiele później trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Manu Garcíę na Firmina Mubele'a. Mimo że jedenastka gości nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 52 ataki oddała tylko pięć celnych strzałów, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W 88. minucie wynik ustalił Firmin Mubele. Do końca spotkania rezultat nie uległ zmianie. Mecz zakończył się wynikiem 1-1. Remis od samego początku „wisiał w powietrzu”. Obie drużyny utrzymywały się przy piłce praktycznie tyle samo czasu. Mecz był bardzo wyrównany, od pierwszej do ostatniej minuty. Z przebiegu meczu nie wynikało, że jedna z drużyn będzie potrafiła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Posiadanie piłki rozłożyło się równomiernie na obie drużyny. Zespół Toulouse FC zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Sędzia nie ukarał zawodników OGC Nice żadną kartką, natomiast piłkarzom gości przyznał dwie żółte. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie. Obie drużyny będą miały 15-dniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 31 marca jedenastka OGC Nice będzie miała szansę na kolejne punkty grając na wyjeździe. Jej przeciwnikiem będzie Dijon FCO. Natomiast Paris Saint-Germain FC zagra z jedenastką Toulouse FC na jej terenie w meczu, który zostanie rozegrany tego samego dnia.