Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem reprezentacji Gruzji. Pierwszym ważniejszym wydarzeniem w meczu było ukaranie zawodnika. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom Estonia: Vladislavowi Kreidzie w 43. minucie i Märtenowi Kuuskowi w pierwszej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Na drugą połowę drużyna Gruzji wyszła w zmienionym składzie, za Davita Khocholavę wszedł Gia Grigaława. Po godzinie gry kartkę dostał Markus Soomets, reprezentant Estonii. W 66. minucie Zuriko Davitashvili został zmieniony przez Giorgiego Papunashvilego. Trener Gruzji postanowił zagrać agresywniej. W 85. minucie zmienił pomocnika Sabę Lobzhanidzego i na pole gry wprowadził napastnika Bekę Mikeltadzego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Jednak pomylił się - pomimo zmiany taktyki jego reprezentacja wciąż miała problemy ze skutecznością. W 86. minucie boisko opuścili zawodnicy gości: Frank Liivak, Henri Anier, a na ich miejsce weszli Vlasiy Sinyavskiy, Rauno Sappinen. W 88. minucie arbiter przyznał kartkę Guramowi Kaszi z jedenastki gospodarzy. Przewaga drużyny Gruzji w posiadaniu piłki była ogromna (71 procent), niestety, pomimo takiej przewagi piłkarze nie potrafili wygrać meczu. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Reprezentanty Gruzji dostały w meczu jedną żółtą kartkę, a ich przeciwnicy trzy. Jedenastka Gruzji w drugiej połowie dokonała czterech zmian. Natomiast drużyna gości w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy.