Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się remisem. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. W 28. minucie kartkę otrzymał Artūrs Zjuzins z drużyny Łotwy. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0-0. W 48. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Kristersa Tobersa z Łotwy, a w 54. minucie Steve'a Borga z drużyny przeciwnej. W tej samej minucie za Artūrsa Zjuzinsa wszedł Krišs Kārkliņš. Między 55. a 74. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki piłkarzom Łotwy i jedną drużynie przeciwnej. Trener Malty postanowił zagrać agresywniej. W 75. minucie zmienił pomocnika Teddy'ego Teumę i na pole gry wprowadził napastnika Steve'a Pisaniego. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko wyjdzie na prowadzenie. Nie mylił się, jego drużyna zdołała strzelić gola i wygrać spotkanie. W 83. minucie Andrejs Ciganiks został zmieniony przez Alvisa Jaunzemsa, co miało wzmocnić reprezentację Łotwy. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Luke'a Gambina na Jake'a Grecha. Mimo że jedenastka Malty nie grzeszy umiejętnością konstruowania sytuacji strzeleckich, na 91 ataków oddała tylko pięć celnych strzałów, to w końcu strzeliła długo wyczekiwanego przez ich kibiców gola. W szóstej minucie doliczonego czasu pojedynku Steve Borg dał prowadzenie swojej reprezentacji. Asystę zanotował Steve Pisani. To był brutalny mecz. Obie drużyny koncentrowały się bardziej na faulowaniu przeciwnika niż na strzelaniu goli. Sędzia przyznał cztery żółte kartki piłkarzom Łotwy, natomiast reprezentantom Malty pokazał dwie. Jedenastka Łotwy w drugiej połowie wymieniła pięciu zawodników. Natomiast drużyna Malty w drugiej połowie wykorzystała wszystkie zmiany. Drużyny będą miały czterotygodniową przerwę w rozgrywkach. Dopiero 14 listopada jedenastka Malty będzie miała szansę na kolejne punkty grając u siebie. Jej przeciwnikiem będzie Andora. Tego samego dnia Wyspy Owcze będą rywalem drużyny Łotwy w meczu, który odbędzie się w Rydze.