<a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/metalist-charkow-legia-warszawa-w-le,4140" target="_blank">Interia zaprasza na tekstową relację na żywo z tego meczu</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/metalist-charkow-legia-warszawa-w-le,id,4140" target="_blank">Tutaj znajdziesz relację na żywo na urządzenia mobilne</a> Z ukraińską drużyną nie zagrają na pewno kontuzjowani Miroslav Radović, Tomasz Brzyski, Dossa Junior i pauzujący za czerwoną kartkę Michał Żyro. Wydaje się, że i tak z Metalistem Legia powinna wygrać. To do tej pory najsłabszy zespół w grupie i na razie nie zdobył ani jednego punktu. - Mimo wszystko drużyna ta gra bardzo ładną, techniczną piłkę i to nie będzie łatwy mecz - przestrzegł trener mistrzów Polski Henning Berg. Dodatkową motywacją dla stołecznych piłkarzy jest fakt, że finał obecnej edycji LE odbędzie się na Stadionie Narodowym w Warszawie. A trzy punkty zdobyte w Kijowie mogą przybliżyć ich do awansu do 1/16 finału. Spotkanie to wyjątkowo rozegrane zostanie w środę w Kijowie. Ze względu na sytuację polityczną na Ukrainie, Metalist nie rozgrywa swoich meczów w Charkowie. Zmianie uległa również data, ponieważ w czwartek w stolicy Ukrainy odbędzie się inne spotkanie w ramach rozgrywek Ligi Europejskiej: Dnipro Dniepropietrowsk - Karabach Agdam. Pozostałe mecze tej fazy Ligi Europejskiej odbędą się w czwartek. W drugim spotkaniu w grupie L turecki Trabzonspor podejmie KSC Lokeren. Oba zespoły mają po trzy punkty.