Informację podał "The Times". Według relacji dziennika, podczas biegania do 61-letniego sportowca podjechał samochód, z którego dwóch mężczyzn celowało do niego z broni. Fordyce zupełnie nie przejął się utratą butów. - Przebiegłem w nich ponad tysiąc kilometrów, pachniały jak camembert - stwierdził. Po zdarzeniu Fordyce wrócił do domu, założył inne buty i dokończył poranną przebieżkę.