INTERIA.PL: Usain Bolt wystartuje w Polsce. Czy mamy się z czego cieszyć? Tomasz Majewski (dwukrotny złoty medalista w pchnięciu kulą): - To było marzenie organizatorów, wiele rzeczy musiało się udać, żeby przyjechał do Warszawy. Miejmy nadzieję, że bardzo szybko pobiegnie i zaczaruje kibiców. Tak naprawdę to była ostatnia szansa, żeby go ściągnąć do Polski. W przyszłym roku są mistrzostwa świata, a za dwa lata igrzyska, więc pewnie nie znalazłby czasu, aby wystąpić w naszym mitingu. 23 sierpnia piąta edycja mitingu im. Kamili Skolimowskiej, ale po raz pierwszy w zupełnie nowej otoczce. - Tak i nie chodzi tu tylko o obecność Jamajczyka. Do tej pory było bardziej rodzinnie, ale nie mieściliśmy się już na stadionie Orła. Po prostu było za mało miejsca. Jeśli chcesz się rozwijać, musisz szukać coraz lepszych rozwiązań. Potrzebowaliśmy większej areny, aby stworzyć lepsze widowisko. Ściągnięcie Bolta jest zarówno środkiem, jak i celem do tego, aby rozwijać lekką atletykę w Polsce. To pokazuje, jak prężnie działamy. Po świetnych halowych mistrzostwach świata w Sopocie, to kolejna wielka lekkoatletyczna impreza. Na poprzedniej edycji mitingu, jeszcze na stadionie Orła, wasze zmagania oglądało 7 tysięcy kibiców. Teraz trzeba będzie zapełnić kilkukrotnie większy obiekt. Uda się? - Naprawdę, występ Bolta to duże wydarzenie. Tak duża impreza wreszcie jest w Polsce i to w dodatku z udziałem największej gwiazdy lekkiej atletyki. Mam nadzieję, że dopiszą kibice i Stadion Narodowy wypełni się do ostatniego miejsca. Liczę na to, że jeśli przyjdzie bardzo dużo ludzi, to trzeba będzie wreszcie poważnie myśleć o budowie stadionu, żeby zaprosić fanów na miting z prawdziwego zdarzenia, ze wszystkimi najważniejszymi dyscyplinami, a nie tylko wybranymi. Choć kwota, za którą wystąpi Usain Bolt nie została podana do wiadomości, to wiadomo, że były to sumy liczone w setkach tysięcy dolarów. - Siedzę tyle lat w tym biznesie, że wiem, ile kosztuje ściągnięcie takiej gwiazdy. Żadnego zaskoczenia, że kosztowało to aż tyle. Jestem ambasadorem, zawsze w mitingach imienia Kamili startowałem za darmo, a nie dla pieniędzy. Chcę, żeby wszystko się udało i odbyła się świetna lekkoatletyczna impreza. Sportowo też powinna stać na niezłym poziomie, bo będziemy rywalizować tydzień po mistrzostwach Europy. Jesteś doświadczonym zawodnikiem. Czy startowałeś już kiedyś w mitingu lekkoatletycznym na stadionie piłkarskim? - Trochę podobne imprezy też są rozgrywane w dużych europejskich miastach, ale takiego mitingu chyba nigdzie nie ma. Krzysztof Oliwa