Podopieczna Iwony Krupy wygrała swój bieg eliminacyjny i pewnie awansowała do kolejnej rundy. Niespełna 17-letnia zawodniczka w Eugene startuje z dwa lata starszymi rywalkami, ale nie jest bez szans. Prezes PZLA Jerzy Skucha wspomniał, że Swoboda jest nieobliczalna. - Na finał ją stać, a to byłby wielki sukces - podkreślił. Wśród juniorek najszybsza w historii Polski była Kłobukowska, która 16 października 1964 roku podczas igrzysk olimpijskich w Tokio osiągnęła dokładnie taki sam wynik - 11,42. Miała wówczas 18 lat. Osiągnięty przez Swobodę czas był czwartym rezultatem eliminacji. Najszybsza była dwukrotna medalistka mistrzostw Europy juniorów z Rieti, Brytyjka Dina Asher-Smith - 11,18. Przed Polką znalazła się także Ekwadorka Angela Tenorio - 11,27 i inna reprezentantka Wielkiej Brytanii Desiree Henry - 11,36. Z dobrej strony w Eugene zaprezentowały się także polskie oszczepniczki. Maria Andrejczyk (LUKS Hańcza Suwałki) wygrała eliminacje wynikiem 56,23. Osiągnęła go już w pierwszej próbie. Polek Marcelina Witek (SKLA Sopot) uzyskała trzeci rezultat i także w pierwszym podejściu zapewniła sobie udział w finale - 55,78. Do rozgrywki o medale dostała się także młociarka Katarzyna Furmanek (KKL Kielce), która pierwszą próbę miała spaloną, ale w drugiej zmierzono jej 61,13, co dało jej pewne miejsce w finale.