"Jestem bardzo zadowolony, że Kamila ustabilizowała się na tej wysokości. I ona, i ja mamy większe apetyty. Jak wróci z Rijeki, to jeszcze może zaliczy jakiś egzamin w Wyższej Szkole Finansów i Zarządzania w Białymstoku, a już 2 lutego musi być w Spale na zgrupowaniu kadry" - powiedział PAP trener zawodniczki Janusz Kuczyński, który w kwietniu skończy 75 lat. Jak przyznał, pracę swą wykonuje przez pięć lat społecznie. "Klub jest biedny, nie ma pieniędzy, więc szkolenie Kamili traktuję jako mój wkład w sponsoring". 23-letnia Stepaniuk nie miała w planie zawodów w Chorwacji. Jednak po tym jak wynikiem 192 cm (najlepszy w Polsce od marca 2002 roku) zajęła czwartą pozycję w sobotnim konkursie w czeskiej miejscowości Hustopece, "porwał" ją menedżer Blanki Vlasic i mimo, że nie miała paszportu, zabrał do Rijeki. "Dostałem zapewnienie od menedżera Vlasic, że odwiezie ją we wtorek na lotnisko i osobiście dopilnuje, aby nie miała problemu z opuszczeniem Chorwacji" - dodał trener Kuczyński i podkreślił zarazem, że jest "oczarowany" wysoką formą Vlasic, wicemistrzyni olimpijskiej pekińskich igrzysk i mistrzyni świata 2007 z Osaki już na początku halowego sezonu. Stepaniuk w pierwszych próbach pokonała poprzeczkę na wysokościach 175, 180, 184 i 188 cm, a 192 zaliczyła za trzecim podejściem. Za drugim uczyniła to Ukrainka Iryna Kowalenko, która wyprzedziła o jedną pozycję Polkę. Wyniki mityngu skoku wzwyż kobiet w Rijece: 1. Blanka Vlasic (Chorwacja) 2,03 2. Wiktoria Sliwka-Kliugina (Rosja) 1,98 3. Swietłana Szkolina (Rosja) 1,98 4. Iryna Kowalenko (Ukraina) 1,92 5. Kamila Stepaniuk (Polska) 1,92 6. Vita Palamar (Ukraina) 1,88 . Nicole Forrester (Kanada) 1,88