Zwyciężył Kanadyjczyk Matt Loiselle przed rodakiem Charlesem Bedleyem. - Trasa jest piękna, ale na tyle trudna, że nie da się jej zbyt szybko pokonać. Finisz pod wodospadem robi wrażenie. Pogoda do biegania była dość dobra. Może trochę za chłodna, bo było 8 stopni, i wietrznie - powiedział 42-letni Janusz Sarnicki, dla którego był to 102. maraton. Pierwszy ukończył w wieku 18 lat w Warszawie. Wodospad Niagara, to jedna z największych atrakcji wschodniego wybrzeża USA i Kanady. Rzeka płynąca z jeziora Erie do jeziora Ontario musi pokonać prawie 100 metrową różnicę poziomów. Miej więcej w połowie drogi spada dwiema 50-metrowymi kaskadami w dół. Dwiema, bo rzeka przed samym wodospadem rozwidla się na dwie części: amerykańską (51 m wysokości, około 300 m szerokości) i kanadyjską (49 m/900 m). Wyniki Maratonu Niagara: 1. Matt Loiselle (Kanada) 2:27.33 2. Charles Bedley (Kanada) 2:31.32 3. Janusz Sarnicki (Polska) 2:32.42