"Jest winny morderstwa, które popełnił mając taki zamiar" - powiedział sędzia Eric Leach. "Sprawa wróci teraz do sądu niższej instancji, który ma jeszcze raz ją rozpatrzyć" - dodał. Pistorius zastrzelił Steenkamp, modelkę i absolwentkę prawa, w dzień św. Walentego w 2013 roku. Podczas procesu tłumaczył się, że wziął ją za intruza, kiedy otworzył ogień w kierunku zamkniętych drzwi toalety. W październiku został zwolniony warunkowo z więzienia po odsiedzeniu 10 miesięcy z pięciu lat pozbawienia wolności, gdyż zgodnie z prawem RPA osoby skazane na kary pozbawienia wolności nie większe niż pięć lat po odbyciu co najmniej 1/6 wyroku resztę mogą mieć zamienioną na areszt domowy. Prokurator apelował jednak o zmianę kwalifikacji czynu na morderstwo, a krewni Steenkamp dopominali się o powrót Pistoriusa do więzienia. "Nie wiedział, czy osoba będąca za drzwiami stanowi jakieś zagrożenie" - tłumaczył sędzia Leach odrzucając zeznania Pistoriusa i orzeczenie w pierwotnym procesie. "Jest nie do pomyślenia, żeby racjonalna osoba myślała, że ma prawo do oddania ognia do innej z ciężkiej broni" - mówił Leach, który uznał zeznania lekkoatlety jako "chwiejne" i "nieprawdziwe". "W takim wypadku trzeba przewidzieć, że osoba za drzwiami może odnieść obrażenia. On powinien zostać skazany nie za nieumyślne zabójstwo, ale za morderstwo" - dodał. Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił na igrzyskach olimpijskich; wystartował w Londynie w 2012 r. Obie nogi stracił mając 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 r. w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach, rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec ze sprawnymi lekkoatletami.