- Nie miałem zamiaru zabić mojej dziewczyny Reevy Steenkamp - przeczytał biegacz w odczytanym pod przysięgą oświadczeniu na sali sądowej w Pretorii, jego pierwszym publicznym komentarzu od feralnego 14 lutego. Sędzia Desmond Nair na wtorkowym posiedzeniu nie zgodził się zwolnić Pistoriusa za kaucją, gdyż grozi mu oskarżenie za morderstwo z premedytacją. - Chcieliśmy spędzić spokojny wieczór. Reeva ćwiczyła jogę, a ja oglądałem telewizję. Byliśmy bardzo zakochani i nie mogliśmy być szczęśliwsi - skomentował lekkoatleta. Para poszła spać po 22 w środę. Pistorius obudził się w środku nocy. Zaniepokojony hałasem w łazience, był pewien, że to włamywacz dostał się tam przez okno. Był niespokojny i trzymał pistolet pod łóżkiem, ponieważ wcześniej grożono mu śmiercią. Słysząc hałas, oddał kilka strzałów i wtedy zwrócił uwagę, że Steenkamp nie ma obok niego w łóżku. - To napełniło mnie przerażeniem - relacjonował Pistorius. Zgodnie z jego wersją, dopiero wówczas założył protezy i przy pomocy znalezionego przez policję kija do krykieta wyłamał drzwi, gdzie znalazł ranną partnerkę, którą zniósł po schodach. - Umarła w moich ramionach - napisał sportowiec. Prokuratorzy twierdzą natomiast, że Pistorius jest winny "morderstwa z premedytacją" za zabicie kobiety w dniu św. Walentego w swoim pilnie strzeżonym domu. Gerrie Nel powiedział, że lekkoatleta najpierw założył swoje protezy, przeszedł siedem metrów i oddał trzy strzały przez zamknięte drzwi łazienki w kierunku Steenkamp. Nel podkreślił, że były to działania zaplanowane i Pistorius przygotował już wcześniej wersję, w której będzie twierdził, że pomylił partnerkę z włamywaczem. - Dlaczego intruz zamykałby się łazience? - przekonywał prokurator. - Ona nie miała dokąd uciec. Strzelał i zabił nieuzbrojoną, niewinną kobietę - dodał Nel. Pistorius wysłuchiwał aktu oskarżenia, płacząc z głową ukrytą w dłoniach. W tym samym czasie w kościele w Port Elizabeth rozpoczęły się uroczystości pogrzebowe Steenkamp. Rodzina Pistorusia twierdzi, że dowody obalą "jakąkolwiek możliwość wykazania morderstwa z premedytacją, czy w ogóle morderstwa". Obrona biegacza występowała o wyjście za kaucją, twierdząc, że nie jest on winny zamordowania Reevy Steenkamp. - Uważamy, że to nie było morderstwo. Nie ma na to żadnych wskazań - powiedział Barry Roux, członek zespołu adwokatów Pistoriusa. Pistorius to pierwszy w historii lekkoatleta, który po amputacji kończyn wystąpił w igrzyskach olimpijskich (w Pekinie i Londynie). Stracił obie nogi w wieku 11 miesięcy w wyniku wrodzonej wady. 15 lipca 2007 roku, w mityngu IAAF w Sheffield, startując na specjalnych protezach rywalizował jako pierwszy niepełnosprawny sportowiec razem ze sprawnymi lekkoatletami.