Odpadli Adam Czerwiński (Wawel Kraków) i Mateusz Demczyszak (Śląsk Wrocław). Pierwsza seria, w której wystąpił rekordzista Polski Nowicki, była najszybsza z trzech biegów kwalifikacyjnych. To właśnie dzięki temu podopiecznemu Roberta Leszczyńskiego i Marka Adamka udało się awansować. 27-letni zawodnik, który uzyskał czas 3.43,75, dobiegł na metę na trzecim miejscu za Hiszpanem Manuelem Olmedą (3.43,51) i Turkiem Kemalem Koyuncu (3.43,57). Do finału awansowało dwóch zawodników z każdej serii oraz trzech z najlepszymi rezultatami. Kolejne dwa biegi były znacznie wolniejsze. Zwycięzcy mieli wyniki znacznie gorsze - Hiszpan Diego Ruiz miał 3.47,32, a Niemiec Carsten Schlangen 3.47,06. Demczyszak, mimo że jeszcze na 1200 m był pierwszy, nie zdołał odeprzeć ataku rywali i ostatecznie skończył na trzeciej pozycji. Rezultat 3.47,67 nie wystarczył, by znaleźć się w finałowej ósemce. Dopiero szósty w ostatniej, trzeciej serii eliminacyjnej był Czerwiński, który do pierwszego stracił ponad 1,5 s - 3.48,55. Walkę o medale zaplanowano na niedzielę na godz. 16.20. Adam Kszczot (RKS Łódź) i Marcin Lewandowski (SL WKS Zawisza Bydgoszcz) awansowali do niedzielnego biegu finałowego na 800 m. Taktykę obaj Polacy mieli bardzo podobną. Na początku biegu zamykali raczej stawkę, nie pchali się do przodu. Finisz rozpoczynali na ostatnim okrążeniu. Natomiast na prostej tuż przed metą wykazywali się szybkością i mijali rywali. Swoje biegi ukończyli na drugich miejscach. Trzech zawodników z każdej serii awansowało do finału. Kszczot (1.49,38) przegrał z Brytyjczykiem Andrew Osagiem (1.49,02), a Lewandowski (1.50,75), mistrz Europy z Barcelony, z Hiszpanem Luisem Albertem Marco (1.50,60). Finał w niedzielę o godz. 15.45.