Obok Roberta na starcie stanęli jeszcze trzej mistrzowie olimpijscy: Daniel Plaza, Andriej Perlov i Maurizio Damilano. - To niesamowite uczucie znów wystartować - powiedział na mecie czterokrotny mistrz olimpijski Robert Korzeniowski. - Po prostu odczuwałem wzruszenie. Pierwsze miejsce w tej konkurencji przyznano ex aequo aż siedmiu zawodnikom, w tym Korzeniowskiemu, z czasem 25.21. W chodzie mężczyzn wystartowało 17 zawodników. Mieli oni do pokonania 16 okrążeń wokół Rynku Głównego. Po czterech rundach na prowadzenie wyszła grupa siedmiu zawodników: Fernandez, Markow, Stankin, Tysse, Sudoł, Jargunkin i Trocki. Dopiero po dziesiątym okrążeniu wyłoniła się finałowa trójka: Tysse, Markow i faworyt zawodów, aktualny wicemistrz świata Fernandez. Norweg Tysse prowadził do piętnastego okrążenia, ale 700 metrów przed metą Rosjanin przyspieszył, wyszedł na pierwsze miejsce, którego już nie oddał. Ilja Markow po raz drugi tryumfował w Krakowie. Zwyciężył już pięć lat temu. Rosjanin, który wybiera się w najbliższym czasie na zawody do Rygi, zamierza wystartować w igrzyskach w Pekinie na dystansie 50 kilometrów. Zwyciężczyni chodu na 10 km kobiet Rita Turawa obiecała za rok przyjechać znów do Krakowa, by bronić tytułu. Najlepszą z Polek okazała się 20 letnia studentka grafiki na Krakowskim ASP Beata Bodzioch. - Zrobiłam sobie świetny prezent na urodziny, które właśnie dzisiaj obchodzę - powiedziała solenizantka. W konkurencji sztafet sponsorów zwyciężyła ekipa INTERIA.PL w składzie: Artur Potocki, Krzysztof Jankowski, Tomasz R. i Wojciech Krawczyk. Przy niezbyt sprzyjającej deszczowej pogodzie nasz zespół wyprzedził drużynę AIG oraz zespół Elite Cafe. W ramach tej wspaniałej imprezy już w południe rozegrano masowy chód ,,Zielone Planty", a imprezę zakończą seniorzy i seniorki na dystansie 10 km. INTERIA.PL była patronem medialnym tej wspaniałej imprezy