Wysokość 4,76 jest najlepszym w tym roku rezultatem na świecie. Drugi - 4,73 należy do Brytyjki Holly Bleasdale (8 lutego w Sheffield). Jak przyznała Rogowska, konkurs Flanders Indoor w belgijskiej Gandawie był "wojną nerwów". Dwie próby na 4,41 miała nieudane. Trzeci skok zakończył się sukcesem. Potem gładko, za pierwszym podejściem, zaliczyła kolejno 4,51 i 4,61. Następnym wyzwaniem była wysokość 4,71. I znowu mistrzyni świata z 2009 roku nie zdołała jej pokonać dwukrotnie, ale za trzecim razem skoczyła z dużym zapasem. "Jestem bardzo szczęśliwa! Ten wynik to dla mnie ogromny bodziec do jeszcze wyższych skoków. Już wiem, że stać mnie na takie powyżej mojego rekordu Polski. Chciałam powtórzyć tutaj wyczyn Pawła Wojciechowskiego, który właśnie w tej hali, na tych zawodach w roku 2011 ustanowił rekord kraju. Na razie jednak, z powodu wcześniejszej przerwy w treningach, używam jeszcze dość miękkie tyczki i mam niski uchwyt. W Gandawie chodziło o to, aby nabrać pewności i obycia w zawodach" - powiedziała Rogowska. Za kilka dni zawodniczka odleci do Doniecka na mityng Siergieja Bubki. "A potem są już mistrzostwa Polski w moim rodzinnym Sopocie, jako uwertura do halowych mistrzostw świata" - dodała. Kuć w eliminacjach osiągnął 6,65, a w finale 6,67 i był trzeci za pochodzącym z Gambii reprezentantem Norwegii (od 6 grudnia 2006) Jaysumą Saidy Ndure - 6,65 oraz Chińczykiem Bingtianem Su - 6,66. Bieg na 3000 m wygrała Renata Pliś bardzo dobrym czasem 8.53,74, lepszym od minimum PZLA na HMŚ (9.00,00). Zawodniczka MKL Maraton Świnoujście już wcześniej, na 1500 m, wypełniła normę na imprezę w Sopocie. W niedzielę była szybsza od faworytki, Kenijki Lidyai Chepkurui - 8.56,43. W biegu na 800 m zwyciężył Adam Kszczot (RKS Łódź) - 1.46,32. Na finiszu wyprzedził Kenijczyka Abrahama Kipchirchira Roticha - 1.46,48 i Holendra Thijmena Kupersa - 1.46,70. Karol Zalewski (AZS UWM Olsztyn) wynikiem 32,82 poprawił o 0,33 s halowy rekord Polski na nietypowym dystansie 300 m, zajmując drugie miejsce. Rekord Europy ustanowił Czech Pavel Maslak - 32,15. Dotychczas najlepsze czasy w historii należały - odpowiednio - do Rafała Omelki (AZS AWF Wrocław) - 33,15 (24 stycznia w Pradze) i Francuza Laslie Djhone - 32,47 (5 marca 2010 w Lievin). Na szóstej pozycji, z rekordem życiowym 34,41, uplasował się Kacper Kozłowski (AZS UWM Olsztyn).