Na początku sierpnia Berlin gościł mistrzostwa Europy. Wówczas Guba sięgnęła po złoto, wyprzedzając Christinę Schwanitz. W niedzielę reprezentantka gospodarzy zrewanżowała się jej i zwyciężyła, uzyskując 19,25. Tym razem Polka miała tylko jedną zaliczoną próbę. Druga z krajowych kulomiotek Klaudia Kardasz zajęła ósme, przedostatnie miejsce - 16,66. Robert Harting co prawda w sportowej rywalizacji musiał uznać wyższość swojego młodszego brata Christopha (65,67), ale to on był bohaterem imprezy. Jego ostatni występ w karierze z pierwszego rzędu trybun obserwował przez chwilę słynny amerykański koszykarz LeBron James. Gwiazdor ligi NBA przebywa obecnie w Niemczech ze względu na zobowiązania wobec sponsorów. Starszy z Hartingów, który w październiku skończy 34 lata, w swojej bogatej kolekcji ma m.in. olimpijskie złoto (2012), trzy tytuły mistrza świata (2009, 2011, 2013) oraz dwa mistrza Europy (2012, 2014). Słynne były jego pojedynki z Piotrem Małachowskim. Niemiec zdecydował się na zakończenie kariery z powodu przewlekłych kłopotów zdrowotnych i braku wyników. W niedzielę Małachowski był siódmy (60,23), a Robert Urbanek czwarty (63,20). W biegu na milę ósmą lokatę wywalczyła Renata Pliś - 4.28,36. Zwyciężyła Portugalka Marta Pen Freitas - 4:22.45. W rywalizacji na 100 m ppł dziewiąte, ostatnie miejsce zajęła Karolina Kołeczek - 13,47. Najlepsza była Amerykanka Christina Manning - 12,72. Stawkę zamykali w swoich konkurencjach także oszczepnik Marcin Krukowski i biegnąca na 3000 m z przeszkodami Matylda Kowal. Zajęli - odpowiednio - ósme i 12. miejsce, uzyskując 74,16 (Krukowski zaliczył tylko jedną próbę) i 10.02,65. Triumfowali zaś Niemiec Thomas Roehler - 86,50 i Amerykanka Colleen Quigley - 9.10,27.