63. Memoriał Kusocińskiego odbędzie się w najbliższą sobotę. Na stadionie w Szczecinie impreza ta zagościła pierwszy raz w 2011 r. i od tej pory nie opuszcza tego obiektu. - Organizacja imprez w Szczecinie to uznany standard. Zawodnicy też chętnie tutaj przyjeżdżają, a do tego trybuny za każdym razem wypełniają się w komplecie. Toteż ze spokojem powierzamy kolejne imprezy Szczecinowi - wyjaśnił wiceprezes Polskiego Związku Lekkiej Atletyki Sebastian Chmara. Na tegoroczną edycję złoży się 16 konkurencji, w tym wyróżniony po raz piąty konkurs rzutu młotem w ramach IAAF Hammer Throw Challenge. W konkurencji mężczyzn o zwycięstwo rywalizować powinni Paweł Fajdek i Wojciech Nowicki z tadżyckim mistrzem olimpijskim Dilszodem Nazarowem. W konkurencji pań klasą dla siebie powinna być Anita Włodarczyk, która wielokrotnie udowodniła, że w Szczecinie dobrze jej się rzuca. Na stadionie im. Maniaka polska mistrzyni po raz pierwszy po niedawnym sporze zmierzy się z reprezentacyjną rywalką Joanną Fiodorow. W ich rywalizację będą się starały włączyć Brytyjka Sophie Hitchon, brązowa medalistka z igrzysk w Rio de Janeiro, Niemka Katrin Klaas i Azerka Hanna Skydan. Ciekawie zapowiada się też rywalizacja w pchnięciu kulą, w której Konrad Bukowiecki zmierzy się z multimedalistą i wieloletnim rywalem Tomasza Majewskiego Davidem Storlem z Niemiec. - Nawet trudno powiedzieć, którą konkurencję bym polecił. W każdej wystąpią gwiazdy, bo nasza lekkoatletyka osiągnęła taki poziom, że gwiazdami są rodzimi sportowcy. Nie jestem obiektywny, ale poleciłbym przede wszystkim oba konkursy pchnięcia kulą i bliską sercu tyczkę - powiedział Chmara na konferencji zapowiadającej mityng. Miejscowi kibice zapewne też przybędą w dużej mierze, by zobaczyć jak skacze reprezentant miejscowego OSOT Piotr Lisek. - Jeśli utrzyma stabilną formę, będzie długo w pierwszej trójce, a myślę, że niebawem na długo będzie się o nim mówiło jako o najlepszym tyczkarzu świata - podkreślił Chmara. Podczas konkursu memoriałowego rywalami Liska będą zarówno Paweł Wojciechowski, jak i wracający po kontuzji Robert Sobera. Nie bez szans w konkursie będzie także halowy mistrz świata z Sopotu z 2014 r. Grek Konstandinos Filippidis. Chmara zwraca uwagę także na obsadę biegu na 400 m kobiet, w którym wystartuje cała polska złota sztafeta z HME w Belgradzie: Justyna Święty, Patrycja Wyciszkiewicz, Małgorzata Hołub i Iga Baumgart, a także rywalizację Adama Kszczota z Marcinem Lewandowskim na 800 m mężczyzn. - Rekord Polski? Jeśli temperatura nie spadnie poniżej 23 stopni Celsjusza i nie będzie przeciwnego wiatru, to może go osiągnąć na 110 m ppł Damian Czykier, który kilka dni temu w Bydgoszczy był bliski rekordowego wyniku. Za chwilę będzie to wielkie nazwisko w europejskiej lekkiej atletyce - zauważył Chmara. Sobotni, 63. Memoriał Kusocińskiego będzie jednym ze sprawdzianów przed sierpniowymi mistrzostwami Świata w Londynie i okazją do zdobycia minimów na tę imprezę.