38-letnia obecnie zawodniczka wygrała maraton w Londynie w 2010 roku, ale później została zdyskwalifikowana na 38 miesięcy za stosowanie dopingu. Wyrok, który pozwala organizatorom odzyskać pieniądze zapłacone Szobuchowej za udział w biegach w 2010 i 2011 roku oraz za zwycięstwo w pierwszym z nich, musi zostać jeszcze wyegzekwowany przez Rosję. "Jesteśmy zdeterminowani, aby nie nagradzać oszustów" - przyznał Nick Bitel, dyrektor londyńskiego maratonu. "To będzie długi i trudny proces, ale będziemy go kontynuować" - dodał. Bitel stwierdził, że pieniądze odzyskane od Szobuchowej zostaną rozdysponowane wśród "oszukanych" biegaczy. Wszystkie wyniki Rosjanki od 2009 roku zostały anulowane, w tym jej zwycięstwa w chicagowskim maratonie w latach 2009-11. Kara Szobuchowej została zmniejszona o siedem miesięcy za pomoc w śledztwie Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Rosjanka dożywotnio nie może jednak brać udziału w londyńskim maratonie i innych pięciu należących do najsłynniejszych na świecie.