Polki nie były faworytkami, ale spisały się bardzo dobrze. "Biało-Czerwone" zaprezentowały się w składzie: Paulina Guzowska, Klaudia Adamek, Katarzyna Sokólska, Pia Skrzyszowska. Wszystkie pobiegły dobrze, a Skrzyszowska, która wyruszyła jako druga, nie dała się wyprzedzić mocno goniącej reprezentantce Ekwadoru. Bieg wygrały Holenderki z czasem 43,28, przed Polską - 43,64, Ekwadorem - 43,86, Irlandią - 44,53 i Zambią - 44,81. Dla wszystkich sztafet to były najlepsze wyniki w sezonie, a dla Ekwadorek nawet rekord kraju."Wiedziałyśmy po co tu przyjechałyśmy, ciężko pracowałyśmy. Poczułam się z dziewczynami jak w rodzinie - jest moc!" - mówiła Sokólska po biegu.Wynik Polek był trzecim w eliminacjach. Oprócz Holenderek lepszy czas miały tylko jeszcze Francuzki - 43,51.Do finału awansowały po dwie najlepsze drużyny z każdego z trzech biegów i dwie z najlepszymi czasami. Panowie nie mieli tyle szczęścia na tym samym dystansie. Zajęli dopiero piąte miejsce w drugim biegu eliminacyjnym i nie wywalczyli olimpijskiej kwalifikacji. Najlepsi w nim okazali się Brazylijczycy - 38,44, którzy wyprzedzili Niemców - 38,70, Japończyków - 38,98, Duńczyków - 39,06, Polaków - 39,34 i reprezentantów Zimbabwe - 40,54."Biało-Czerwoni" wystąpili w składzie: Mateusz Siuda, Dominik Kopeć, Adrian Brzeziński, Przemysław Słowikowski. Pawo