"Ten rok - 2013 do tej pory jest dla mnie szczęśliwy - wziąłem ślub, urodziła mi się córeczka, zakwalifikowałem się do finału, a walka o medale odbędzie się 13 sierpnia. Dużo tych trzynastek, a ja tę liczbę bardzo lubię" - mówił przed finałowym biegiem Lewandowski. Polak po raz trzeci w karierze wystartował w finale mistrzostw świata i liczył na medal. "Jakiego koloru? To dla mnie bez znaczenia, bo nie mam jeszcze żadnego"- zapowiadał nasz biegacz. Od startu ostro ruszył Aman. Lewandowski trochę zaspał i musiał odrabiać straty do czołówki. Później mocne tempo narzucili Amerykanie Nick Symmonds oraz Duane Solomon. Polak przebijał się do przodu, co na pewno kosztowało go sporo sił. Na ostatnim wirażu zaatakował Etiopczyk. Wyprzedził rywali i minął linię mety jako pierwszy uzyskując czas 1.43,31. Srebrny medal wywalczył Symmonds (1.43,55), a na trzecim miejscu uplasował się Ayanleh Souleiman z Dżibuti (1.43,76). Lewandowski świetnie pobiegł na ostatniej prostej. Minął dwóch rywali i przybiegł na metę jako czwarty. Wynik Polaka 1.44,08 jest jego najlepszym osiągnięciem w tym sezonie. "Medal był w zasięgu. Straciłem trochę energii na przepychanki, co mogło kosztować mnie podium. Również moje niezdecydowanie, kiedy zaatakować było błędem. Z jednej strony wiem, że to olbrzymi sukces, a z drugiej czuję ogromny niedosyt" - przyznał. "Ostatnio było bardzo dużo wpadek dopingowych, więc może i teraz kogoś zdyskwalifikują" - zażartował nieco podłamany Lewandowski. W niedzielnym półfinale odpadł drugi z naszych ośmiusetmetrowców Adam Kszczot. Z powodu kontuzji nie wystartował broniący tytułu mistrz olimpijski i rekordzista świata Kenijczyk David Rudisha. Wyniki biegu na 800 m: 1. Mohammed Aman (Etiopia) 1.43,31 2. Nick Symmonds (USA) 1.43,55 3. Ayanleh Souleiman (Dżibuti) 1.43,76 4. Marcin Lewandowski (Polska) 1.44,08 5. Andrew Osagie (W. Brytania) 1.44,36 6. Duane Solomon (USA) 1.44,42 7. Pierre-Ambroise Bosse (Francja) 1.44,79 8. Abdulaziz L. Mohammed (Arabia Saud.) 1.46,57