Polak zaczął bieg dobrze, był w granicach trzeciego miejsca, ale zahaczył czwarty płotek, a potem piąty i ostatecznie uplasował się na szóstej pozycji z czasem 7,63. Walka o zwycięstwo trwała do ostatnich metrów. Ostatecznie pierwsze zajął Francuz Wilhelm Belocian z wynikiem 7,42, który jest najlepszy w tym roku w Europie. 0,01 stracił do niego Brytyjczyk Andrew Pozzi, który wyrównał rekord życiowy. Brązowy medal przypadł Włochowi Paolowi dal Molinowi - 7,56.- Nie tak to miało wyglądać. Nie wiem, czy to był mój błąd. Miał być medal, a nie ma, tragedia - mówił Czykier po występie.