Mistrzem świata został Etiopczyk Mohammed Aman, który zapewnił sobie zwycięstwo niesamowitym finiszem na ostatniej prostej. Aman uzyskał czas 1.46,40 i obronił tytuł wywalczony dwa lata temu w Stambule.Drugi linię mety minął Kszczot (1.46,76), a trzeci był Lewandowski (1.47,09). Niestety, radość Lewandowskiego z medalu była przedwczesna. Polak przekroczył stopą linię na ostatnim łuku, tuż przed finiszem. Zobaczył to czwarty na mecie Brytyjczyk Andrew Osagie i powiadomił kierownictwo swojej ekipy, która natychmiast złożyła protest. Sam Lewandowski przyznał, że taka sytuacja miała miejsce. "Ale to nie miało żadnego znaczenia. Przecież nie skróciłem sobie przez to dystansu" - powiedział. Szef szkolenia PZLA Henryk Olszewski oraz sekretarz generalny Piotr Długosielski zareagowali od razu i poszli do jury, by obejrzeć nagranie z biegu. "Niestety nie było sensu składać odwołania, ponieważ Marcin ewidentnie przekroczył linię. Nie było żadnej kolizji z innym zawodnikiem, więc nie mieliśmy żadnych podstaw ku temu, by działać" - poinformował Długosielski. W sumie polska ekipa wywalczyła dotychczas w Ergo Arenie trzy medale. Wcześniej na tym samym dystansie drugie miejsce zajęła Angelika Cichocka (ULKS Talex Borzytuchom), a w sobotę Kamila Lićwinko wygrała, ex aequo z Rosjanką Marią Kucziną, konkurs skoku wzwyż. Wyniki finału na 800 m mężczyzn: 1. Mohammed Aman (Etiopia) 1.46,40 2. Adam Kszczot (Polska) 1.46,76 3. Andrew Osagie (W. Brytania) 1.47,10 4. Andre Olivier (RPA) 1.47,31 5. Thijmen Kupers (Holandia) 1.47,74 Marcin Lewandowski (Polska) - dyskwalifikacja