Bukowiecki pchnął kulę na 23 metry i 34 centymetry. Tym wynikiem zdeklasował rywali, a w dodatku ustanowił nowy rekord świata juniorów! Na szóstej pozycji z rekordem życiowym 20,40 uplasował się Szymon Mazur (MKS MOS Płomień Sosnowiec). Srebrny medal zdobył Rumun Andrei Toader - 22,30, a brązowy Amerykanin Bronson Osborn - 21,27. W historii tej imprezy (pierwsze MŚJ odbyły się w 1986 roku w Atenach) "Biało-czerwoni" wywalczyli 37 medali, w tym dziesięć złotych. Ten dziesiąty zdobył we wtorek Bukowiecki. 19-letni mocarz od kilku lat jest nadzieją polskich sportów siłowych. Niebawem karierę prawdopodobnie zakończy Tomasz Majewski, a Bukowiecki wydaje się być jego naturalnym następcą.Z roku na rok robi postępy. W 2014 roku, na igrzyskach olimpijskich młodzieży w Nankin, sięgnął po złoto (23,17 m). Rok później, na mistrzostwach Europy juniorów w Eskilstunie, znów był najlepszy (22,62).Lekkoatleta ze Szczytna jest jedną z naszych nadziei na olimpijski krążek. Poza nim kadrę Polski w pchnięciu kulą podczas IO w Rio de Janeiro będą reprezentować Tomasz Majewski i Michał Haratyk. Rekordzistą świata seniorów w pchnięciu kulą jest Randy Barnes. Najlepszy wynik ustanowił jeszcze w 1990 roku, a wynosił 23,12 m. Wynik Bukowieckiego jest lepszy, ale sęk w tym, że seniorzy pchają kulą o wadze 7,26 kg, a juniorzy 6 kg. Na stadionie im. Zdzisława Krzyszkowiaka do niedzieli rywalizować będzie ok. 1400 lekkoatletów z blisko 150 krajów. W polskiej ekipie jest 54 sportowców - 30 zawodników i 24 zawodniczki.