Bekele, pięciokrotny mistrz świata, we wrześniu wystąpił w półmaratonie i wyprzedził wówczas jednego z największych konkurentów na bieżni Brytyjczyka Mo Faraha. W Newcastle miał czas 60.09. Etiopczyk, który w ostatnich latach przede wszystkim walczył z kontuzjami, teraz chce się skoncentrować na startach w biegach ulicznych. Tydzień po Bekele swoich sił w maratonie ma spróbować właśnie 30-letni Farah. Mistrz świata z Moskwy na 5000 i 10 000 m stanie na starcie w Londynie. Bekele, który nadal jest rekordzistą świata na 5000 i 10000 m na podium nie stanął od 2009 roku, kiedy w Berlinie sięgnął po dwa złote medale mistrzostw globu.