Mistrz olimpijski z Aten wyprzedził rodaków - J-Mee Samuelsa (10,31) i Rubina Williamsa (10,54). "Czuję się bardzo dobrze. Jestem jedynie lekko rozczarowany słabym czasem, ale w kolejnych startach powinno być lepiej" - podkreślił Gatlin, który w serii eliminacyjnej uzyskał 10,34. Amerykanin pozostanie na razie w Estonii. W niedzielę weźmie udział w zawodach w Tallinie. 22 kwietnia 2006 roku u Gatlina stwierdzono zbyt wysoki poziom testosteronu. Groziła mu dożywotnia dyskwalifikacja, ponieważ taka sytuacja zdarzyła się po raz drugi w jego karierze. Ostatecznie Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA) zawiesiła go na osiem lat. Sprinter nie dał jednak za wygraną, odwołał się od decyzji i wywalczył skrócenie kary do czterech lat.