W komentarzu zamieszczonym w internecie mistrz olimpijski z Montrealu 1976 w biegu na 110 metrów przez płotki stwierdził m.in., że plany, wg których przygotowywane są paryskie igrzyska, są przestarzałe i anachroniczne. Drut podkreślił, że w obliczu pandemii koronawirusa są wręcz oderwane od rzeczywistości. 69-letni działacz zwrócił uwagę, że samo przekładanie terminów rozgrywania imprez niczego nie rozwiązuje. Francuz, który jest członkiem MKOl od 1996 r., domaga się przeformatowania najważniejszych zawodów z igrzyskami i paraigrzyskami na czele. Jego zdaniem zmianie powinny ulec zarówno kształt organizacyjny, jak i finansowy olimpijskich zmagań."Igrzyska wczoraj nie będą igrzyskami jutra. Musimy to zaakceptować i wspólnie wykreować ich nowy model. Musimy przemyśleć całe przedsięwzięcie i zaadaptować je do zmieniającej się sytuacji" - napisał Guy Drut na portalu franceinfo.fr.Były lekkoatleta zaproponował między innymi, by kryterium rozgrywania poszczególnych dyscyplin był kraj, a nie miasto-gospodarz. W ten sposób - jak argumentuje Guy Drut - nie trzeba by było tworzyć od podstaw infrastruktury, skoro w innej części państwa są gotowe obiekty.Zaplanowane na 2024 r. igrzyska w Paryżu będą trzecimi, które odbędą się w stolicy Francji, ale pierwszymi po 100 latach od poprzednich; pierwsze igrzyska w Paryżu odbyły się w 1900 r.