- Napiszę list do Polskiego Związku Lekkiej Atletyki, opisując błąd jaki został popełniony - powiedział Korzeniowski, pełniący funkcję dyrektora imprezy, w rozmowie z INTERIA.PL. Nasz czterokrotny złoty medalista olimpijski chce dokładnie wyjaśnić całą sytuację. - W tym tygodniu zostanie dokładnie zmierzona różnica jaką (Gładki - przyp. red.) nadrobił, żebyśmy nie obracali się w kręgu przypuszczeń, czy to było 1000 metrów czy 2000. Podam te różnicę działaczom PZLA i zostawię do rozstrzygnięcia władzom. Będę lobbował, aby jednak pojechał na mistrzostwa świata, bo mi na tym zależy. INTERIA.PL była patronem medialnym 4. Cracovia Maraton