"W ubiegłym roku nasz bieg ukończyło osiem i pół tysiąca osób, co jest krajowym rekordem frekwencji, a w Europie dało nam 14. pozycję. Miejsce w pierwszej piątce powinno zapewnić ok. 15 tys. osób na mecie. Nie stanie się to pewnie za rok czy dwa, ale w niedalekiej przyszłości w naszym maratonie może biegać 20 tys. ludzi" - powiedział dyrektor Fundacji "Maraton Warszawski" Marek Tronina na konferencji prasowej. Jak dodał, dzięki podniesieniu poziomu sportowego i organizacyjnego w 2015 roku Maraton Warszawski ma szansę zostać włączony przez IAAF do kategorii "Gold Label". Obecnie w tym elitarnym gronie znajduje się 39 imprez biegowych na świecie. "Zależy nam też na promocji za granicą. W Pradze czy Sztokholmie ponad połowa uczestników pochodzi z innych krajów, a u nas jest to pięć, sześć procent. Mamy więc duży potencjał" - dodał Tronina. Kierowana przez niego Fundacja organizuje także półmaraton (również sponsorowany przez PZU). Ubiegłoroczny ukończyło ponad 10 tys. biegaczy, co było ósmym wynikiem w Europie. Do tegorocznego, który odbędzie się 30 marca, już obecnie zapisanych jest tyle osób. Prezes PZU "Życie" Dariusz Krzewina zapewnił, że jego firma poprzez zaangażowanie w organizację maratonu i półmaratonu chce promować aktywny i zdrowy styl życia. "Widząc coraz więcej biegaczy na ulicach wiemy, że idziemy w dobrym kierunku. Myślimy także o programie grantów dla samorządów na budowę ścieżek dla biegaczy" - powiedział. Jak dodał, sam niedawno zaczął biegać. Na udział w sponsorowanych przez jego firmę imprezach na razie się jednak nie zdecyduje. "Jestem nowicjuszem. Ale mam satysfakcję, że po pół roku potrafię pokonać 10 km w niewiele ponad godzinę. Początki były trudne, dlatego tym bardziej podziwiam maratończyków. Już wiem, jaki to wielki wysiłek. Ale bieganie daje poczucie wolności i swobodę myśli" - podkreślił. Od ubiegłego roku Warszawa, jako jedno z niewielu miast, organizuje dwa biegi na dystansie 42,195 km - Orlen Warsaw Marathon odbędzie się 13 kwietnia.