Każdy z biegaczy mógł sobie wybrać trasę: pięciokilometrową albo ośmiokilometrową. W krótszej zwycięzca osiągnął czas 16 minut i 50 sekund, a w dłuższej - 21 minut 38 sekund. Rozgrzewkę poprowadził Marcin Urbaś, rekordzista Polski w biegu na 200 m, złoty medalista halowych mistrzostw Europy na 200 m z 2002 r. (Wiedeń). Uczestników było sporo, część z nich nie zabrała chipa do pomiaru czasu, ale linię startu przekroczyło prawie dwa tysiące osób, rozdystrybuowano ponad 2 tysiące pakietów. Najmłodszym uczestnikiem (o ile można tak powiedzieć) była czteromiesięczna Ola Opach, którą mama Joanna Kierzkowska pchała w wózku. Ola spokojnie przespała całą trasę. Natomiast jednym z najstarszych uczestników była pani Stefania Tyc, lat 74, która zawsze marzyła o wystartowaniu w biegu (oglądała wszystkie w telewizji) i nareszcie się sama odważyła. Zapytana o to czy trenowała wcześniej, odpowiedziała że nie, ale że regularnie bierze udział w pielgrzymkach do Częstochowy i innych miejsc kultu religijnego, więc kondycyjnie czuła się przygotowana. W każdym razie dotarła do mety w przewidzianym czasie. Najmłodsza i najstarsza zawodniczka są krakowiankami. Na podium w biegu (II miejsce) na 5 km stanął warszawianin Grzegorz Zwierzchoń reprezentujący ekipę zrzeszoną wokół profilu "bieganie" na Facebooku. Symboliczna złotówka z pakietów startowych została przekazana na odbudowę OSiR Kolna, która ucierpiała podczas ostatniej powodzi.