Coleman już raz był szybszy od Greena - w styczniu pokonał 60 m w czasie 6,37 w Karolinie Południowej, ale rekord nie został ratyfikowany. "Zależało mi na tym. Włożyłem dużo pracy, aby poprawić start i bieg. Opłaciło się" - powiedział 21-letni sprinter. Amerykanin wystartuje w marcu w halowych mistrzostwach świata w angielskim Birmingham.