O tym, że nie zamierza kończyć kariery chorwackie media poinformował jej ojciec i jednocześnie trener Joško Vlašić. Blanka Vlašić, która z czempionatu globu cieszyła się w 2007 r. w Osace i dwa lata później w Berlinie, ma także w dorobku wicemistrzostwo olimpijskie z Pekinu (2008) i brąz z Rio de Janeiro. Od 2016 r. zmagała się z kłopotami zdrowotnymi. Powoli wróciła do treningów i dlatego nie zamierza stawiać wszystkiego na jedną kartę i z maksymalnym obciążeniem walczyć o kalifikacje do Tokio. - Nie ma już stanu zapalnego. Ścięgno Achilesa nie jest w stu procentach w porządku, ale jego stan pozwala na trenowanie. Z dnia na dzień jest lepiej - powiedział Joško Vlašić. Wierzy, że córka w 2021 r. będzie w stanie pokonać 200 cm, ale nie chce spekulować, czy udałoby się jej za kilka miesięcy osiągnąć minimum olimpijskie, czyli 196 cm. - Nie jestem hazardzistą, więc jasno przedstawiłem sytuację chorwackiemu komitetowi olimpijskiemu. Blanka kariery nie zamierza kończyć, ale o udział w Tokio nie będzie walczyć - dodał.