Reprezentacja Polski w koszykówce 3x3 po dwóch porażkach - kolejno z Portoryko i Izraelem - utrzymała się w grze, kiedy po dogrywce zwyciężyła nad faworyzowanymi Litwinami. Potem pokonała Belgów i awansowała do dalszej fazy z pierwszego miejsca w grupie. Rywalem "Biało-Czerwonych" w ćwierćfinale była Brazylia, która do tej fazy musiał przedzierać się przez baraże. Lepiej sobotni mecz rozpoczęli "Canarinhos", którzy po trzech minutach prowadzili 5:1. Polacy szybko byli w stanie odrobić stratę, a nawet wygrywać 6:5. MŚ koszykarzy 3x3. Ostatnie sekundy zadecydowały o losie Polaków Potem sytuacja się zmieniała. Brazylijczycy prowadzili jednym punktem, a następnie "Biało-Czerwoni". Na minutę przed końcem był remis 10:10. Pół minuty przed końcem trafił Adrian Bogucki (11:10), ale rywale odpowiedzieli rzutem za dwa w ostatnich sekundach. Naszym natomiast zabrakło czasu, aby coś jeszcze zrobić. Był to siódmy start Polski w czempionacie globu. Do tej pory drużyna dwukrotnie uplasowała się w "czwórce" - w 2019 roku wywalczyła brąz, a rok wcześniej zajęła czwarte miejsce. W 2022 roku odpadła w ćwierćfinale. Brązowy medal Polacy przywieźli także z mistrzostw Europy w 2021 roku. Ćwierćfinał MŚ: Polska - Brazylia 11:12 Punkty: Mateusz Szlachetka 4, Przemysław Zamojski 2, Adrian Bogucki 4, Szymon Rduch 1 - Jefferson Socas 2, Leonardo Branquinho 5, Ruan Miranda 0, Jonatas Mello 5.