Naturalizowany Amerykanin, mający za sobą 51 spotkań w biało-czerwonych barwach, 515 zdobytych punktów i istotny udział w historycznym awansie do MŚ, pierwotnie miał dołączyć do ekipy trenera Mike'a Taylora ćwiczącej od tygodnia w ośrodku Aqua Zdrój w poniedziałek. Jego przyjazd opóźni się ze względu na sprawy prywatne i urzędowe w USA, związane m.in. z załatwianiem wizy do Chin. Slaughter nie będzie uczestniczył w turnieju w Pradze (9-11 sierpnia), tylko przyleci od razu do Warszawy, gdzie kadra spotka się w środę 14 sierpnia, by nazajutrz udać się na kolejny turniej do Hamburga (16-18 sierpnia). W Wałbrzychu trenuje więc nadal 16 kadrowiczów, a do Pragi w czwartek przed południem ma się udać autokarem 14 z nich. W pierwszym turnieju towarzyskim przeciwnikami Polski będą Jordania, Czechy i Tunezja, w Hamburgu - Czechy, Węgry i Niemcy. Stamtąd reprezentacja wróci bezpośrednio do Lublina, gdzie przed samym wylotem na mistrzostwa świata spotka się w Hali Globus z Holandią (21 sierpnia, godz. 18.30). Ostatnim etapem przygotowań będą mecze w Chinach z Nigerią (24 sierpnia), Iranem (25 sierpnia) i Czarnogórą (27 sierpnia). Mistrzostwa świata zostaną rozegrane w ośmiu chińskich miastach od 31 sierpnia do 15 września. Polacy zagrają w Pekinie kolejno: z Wenezuelą (31 sierpnia, godz. 10.00 czasu polskiego), Chinami (2 września, 14.00) oraz z Wybrzeżem Kości Słoniowej (4 września, 10.00). Dwie najlepsze ekipy każdej grupy awansują do kolejnej fazy, w której 16 ekip walczyć będzie w czterech grupach o awans do ćwierćfinału. Pozostałe drużyny będą rywalizować o miejsca 17-32.