"Pod koszem mamy siłę. Po tym, co widziałem w spotkaniach towarzyskich, na pewno nie będziemy przegrywać podkoszowej walki. Wszystko zależy od prowadzących grę Szubargi i Koszarka. Ten pierwszy razem z Loganem był moim zdaniem nadmiernie eksploatowany przez trenera Muli Katzurina w meczach towarzyskich". "Obydwaj przebywali na parkiecie długo, nawet wtedy, gdy popełniali błędy. Rozumiem, że nadrzędnym celem trenera było to, by ograli się w zespole, by nabrali pewności w meczach międzynarodowych. Z większością kadrowiczów ani Logan, ani Szubarga wcześniej nie grali" - dodał. Kuchar, który reprezentację Polski finałach w ME prowadził dwukrotnie - w Stuttgarcie w 1985 roku i w Atenach w 1987 roku, wie że jednym z ważnych czynników podczas długiego turnieju jest zmęczenie. "Najtrudniejszy jest siódmy - ósmy mecz turnieju. Wtedy przychodzi kryzys. Jeśli po drugiej rundzie, a zakładam, że w niej będziemy, zajmiemy miejsce w czołówce tabeli, to w ćwierćfinale i dalej wszystko się może wydarzyć. Polakom, przy dopingu własnej publiczności, będzie mimo kryzysu łatwiej grać niż rywalom" - ocenił szanse biało-czerwonych. Wyniki meczów towarzyskich (3 wygrane, 6 porażek): Polska - Chorwacja 78:82 Polska - Chorwacja 71:67 Polska - Wielka Brytania 70:56 Polska - Izrael 72:86 Polska - Turcja 58:66 Polska - Chorwacja 74:81 Polska - Macedonia 88:95 Polska - Izrael 82:67 Polska - Hiszpania 83:88