"Najpierw musi dostać polskie obywatelstwo. Ja bym to ujął tak: skoro mówią nam, że kogoś w reprezentacji brakuje, to udowodnimy, że potrafimy osiągnąć sukces bez naturalizowanego rozgrywającego" - mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" środkowy reprezentacji, Szymon Szewczyk. Szewczyka denerwuje ciągłe podkreślanie, że bez naturalizowanego gracza obwód kadry nie będzie wyglądał na ME imponująco. "Ciekawe, czy osoby, które wygłaszają opinie o tym, że nie ma w Polsce rozgrywającego zastanowiły się, co wtedy czują Łukasz Koszarek, albo Krzysiek Szubarga?" - pyta środkowy biało-czerwonych.