Bydgoszcz to jedyne polskie miasto-gospodarz EuroBasketu, które skorzystało z wzorów sprawdzonych w wielkich imprezach, jak igrzyska olimpijskie czy mistrzostwa świata. Podczas zeszłorocznych piłkarskich mistrzostw Europy w Austrii i Szwajcarii korzystanie z komunikacji miejskiej bez biletu umożliwiała kibicom wejściówka na mecz. "W Bydgoszczy to nie nowość, wręcz tradycja w trakcie trwania dużych imprez sportowych. Staramy się w ten sposób pomóc osobom, które przyjechały do nas do pracy i ułatwić im poruszanie się po mieście" - powiedziała PAP dyrektor lokalnego komitetu organizacyjnego Paulina Rybak. W pierwszej fazie turnieju dość powszechne były narzekania na słabą promocję imprezy. Na ulicach Bydgoszczy, gdzie od piątku w drugim etapie rozgrywek rywalizują drużyny z grupy E, nie brakuje plakatów informujących o imprezie. Afisze dotyczące ME koszykarzy mieszają się jednak z tymi, które zachęcają kibiców do kupowania biletów na europejski czempionat siatkarek (25-27 września). Z drugiej strony bardziej widoczne są reklamy sobotniego meczu ... drugoligowych piłkarzy Zawiszy Bydgoszcz z Bałtykiem Gdynia. EuroBasket gościć będzie w Bydgoszczy do wtorku.