Poprzedni mecz pomiędzy tymi reprezentacjami wygrali Polacy 80:69. To było ważne bo pierwsze zwycięstwo "Biało-Czerwonych" z tym rywalem od 1972 roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Monachium.Już wcześniej tego dnia awans Polaków na EuroBasket stał się faktem. Izrael pokonał Rumunię 79:71, taki wynik dał podopiecznym Mike'a Taylora awans do głównego turnieju, niezależnie od dalszych rezultatów.Początek spotkania to festiwal rzutów za trzy punkty, po takiej akcji Polacy wyszli na prowadzenie 3:0, ale rywale cały czas trzymali się blisko, momentami obejmując przewagę. Najefektowniejszą akcję w tej części meczu przeprowadził Aleksander Balcerowski, który efektowne wejście pod kosz zakończył wsadem i był jeszcze faulowany (dołożył punkt z rzutu wolnego). Hiszpanie prowadzili w końcowym fragmencie tej kwarty nawet czterema "oczkami" 25:21, ale wtedy na wyższy poziom weszli podkoszowi polskiej reprezentacji. Zobacz Sport Interia w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź!</a> Adam Hrycaniuk (trafione wolne w trudnym momencie), Dominik Olejniczak (punkty i blok w defensywie), a także Marcel Ponitka (wsad po kontrataku dający prowadzenie 27:25) sprawili, że to Polska schodziła na pierwszą przerwę w lepszych humorach 27:26.Druga odsłona to znacznie szczelniejsza gra obu defensyw, Polacy nie ustępowali utytułowanemu rywalowi, tuż przed przerwą prowadzili 43:40 po wejściu na kosz debiutującego Aleksandra Dziewy. Humory zmąciła celna próba z dystansu Sergiego Garcii na remis 43:43. Taki wynik obowiązywał na półmetku. Przewrotny przebieg miała trzecia część meczu, bo Polacy zaliczyli w niej i najlepszy okres w swojej grze, ale tez i najgorszy. Seria sześciu punktów Biało-Czerwonych dała im wysokie, jak na ten mecz, prowadzenie 49:43. Dobrze dysponowana była defensywa, przechwyty Cela i Sokołowskiego, umożliwiły łatwe punkty z kontry. Nadal skuteczny był AJ Slaughter.Mistrzowie świata bardzo szybko odpowiedzieli tym samym, także zanotowali sześciopunktową serię i wyrównali, a w dalszym przebiegu tej kwarty przechylili szalę na swoją korzyść. Pomogły w tym liczne trafienia za trzy punkty. Przed ostatnią odsłoną "La Roja" prowadziła 70:65. Świetne otwarcie zaliczyli jednak nasi zawodnicy, zdobywając pięć punktów i doprowadzając do wyrównania. Niestety, rywale szybko odzyskali rezon i sytuacja wróciła do tej sprzed startu kwarty. Walka toczyła się dosłownie do ostatniej piłki. 3 minuty przed końcem meczu ekipa z Półwyspu Iberyjskiego prowadziła tylko jednym punktem (79:80). 30 sekund przed końcem był remis 85:85, lecz rywale rzucili za trzy. O czas poprosił Mike Taylor. Po wznowieniu gry celny rzut za trzy Michalaka ponownie doprowadził do wyrównania. Niestety, 0,4 sekundy przed końcem spotkania punkt na wagę wygranej zdobyli Hiszpanie. Jako mistrzowie świata, Hiszpanie już przed przystąpieniem do eliminacji mieli zapewniony udział w EuroBaskecie.Polska - Hiszpania 88:89 (27:26, 16:17, 22:27, 23:19) Polska zagra siódmy raz z rzędu w ME; występuje w nich nieprzerwanie od 2007 roku. Izrael, lider grupy z kompletem zwycięstw, na ME pojedzie 14 raz. z rzędu. Hiszpania, mistrz globu 2019, melduje się w imprezie tej rangi nieprzerwanie od 1959 r., zaś od 2007 r. nie schodzi z podium. Eurobasket z powodu przełożonych o rok igrzysk w Tokio został przeniesiony z 2021 na 2022 rok. Ma się odbyć w Czechach, Niemczech, Gruzji i we Włoszech. Kwalifikacje są rozgrywane w trzech okienkach: 17-25 lutego, 27-30 listopada 2020 oraz 19-22 lutego 2021. Do ME awansują trzy najlepsze zespoły z każdej z ośmiu grup lub dwie czołowe poza występującymi w danej grupie współgospodarzami turnieju finałowego, którzy udział mają zagwarantowany.