Dla obu drużyn będzie to ważne spotkanie dające szanse awansu do kolejnej fazy rozgrywek. W przypadku porażki, Polki mogą odpaść z turnieju. Polki, po nienajlepszym występie w inauguracyjnym meczu muszą zatrzeć negatywne wrażenie, aby liczyć na wyjście z grupy. Ważny może być także bilans gier bezpośrednich. W perspektywie meczu z najsilniejszymi w stawce Hiszpankami, w dzisiejszym meczu trzeba zagrać o wiele lepiej niż z Czarnogórą. "Nie graliśmy tego, co narzucili nam trenerzy. Wszystko nie było takie dokładne jak wcześniej, zabrakło arytmii. Miałyśmy być agresywne, a niestety nie byłyśmy" - mówiła po sobotnim meczu Agnieszka Szott. Porażka z Czarnogórą bolała tym bardziej, że rywalki oficjalnie grają ze sobą w kadrze dopiero od 3 lat. Ponadto turniej rozgrywany jest w Polsce. "Nie zostało nam nic innego, jak kibicować Czarnogórze i zagrać dwa razy lepiej z Niemkami. W niedzielę czeka nas mecz o 'życie'" - zapowiadał selekcjoner kadry Dariusz Maciejewski. Z racji krótkiego odstępu między spotkaniami, nasze panie nie mają zbyt wiele czasu na przygotowania. Dziś odbył się 50-minutowy trening rzutowy w katowickich Szopienicach oraz analiza wideo. Na szczęście w kadrze nie ma poważniejszych urazów po inauguracyjnym pojedynku w EuroBaskecie. Niemki to mocny i silny zespół. Wygrały turniej kwalifikacyjny do tej imprezy, a wczoraj w pierwszym meczu ambitnie stawiały czoła faworyzowanym Hiszpankom. Na szczególną uwagę zasługiwała postawa podkoszowych: Lisy Koop, Kathariny Kuhn i Petry Glaser, które łącznie uzyskały 18 punktów przy skuteczności z gry 9/14. Trener gości, Bastian Wernthaler zapowiadał przed meczem z Polską walkę o zwycięstwo. "Zawsze bardzo trudno grać przeciwko gospodyniom, ale mam waleczny zespół, który chce poprawić swoje statystyki i nabrać doświadczenia. Naszą zaletą jest ogranie w turnieju kwalifikacyjnym, z drugiej strony panie mogą być już trochę zmęczone" - dodał Niemiec. Nasze koszykarki umiały już w przeszłości pokonywać rywalki. We wrześniu 2006 roku ograły Niemki 65:56 w meczu mistrzostw Europy dywizji A. Polki wystąpią w tym meczu w czerwonych strojach z czarnymi tasiemkami na prawej piersi ku czci Małgorzaty Dydek. Kibice przed telewizorami będą skazani tylko na retransmisję z tego meczu. Początek o 23.15 w TVP Sport. Michał Fedusio