Do reprezentacji powróciła po dwóch latach. W lutym po półrocznej przerwie powróciła na ligowe parkiety w barwach Ślęzy Wrocław i zamierza kontynuować przygodę z koszykówka, mimo że już kilka lat temu lekarze doradzali, by skończyła z zawodowym sportem. - Cztery lata temu w Krakowie, gdy zerwałam więzadło, lekarze sugerowali mi, żebym zrezygnowała z koszykówki, z wyczynowego sportu. W październiku ubiegłego roku było podobnie, gdy otworzono mi staw kolanowy. Sama nie wiedziałam co robić, ale gdy trafiłam do centrum rehabilitacji w Poznaniu, zresztą nie pierwszy raz, dostałam od ludzi, którzy mnie dobrze znają mnóstwo pozytywnej energii i postanowiłam jeszcze raz powalczyć. Ogromnym wsparciem byli rodzice, którzy trzymali za mnie kciuki - powiedziała. 29-letnia skrzydłowa, która karierę rozpoczynała w Olimpii Poznań, trzy z pięciu mistrzowskich tytułów w polskiej lidze wywalczyła w drużynach prowadzonych przez obecnego trenera reprezentacji Jacka Winnickiego. - Trenera Winnickiego znam od lat, z jego osobą zawsze kojarzą mi się sukcesy w walce o mistrzostwo Polski w Gdyni i Polkowicach. Nie ukrywam, że marzę by i na EuroBaskecie było podobnie. Nasza drużyna to doświadczenie i młodość, niezła "mieszanka wybuchowa". Podchodzimy do mistrzostw z bojowym nastawieniem, liczymy na to, że uda się sprawić niespodziankę. Jesteśmy jednak realistkami - oceniła. Leciejewska podkreśla, że celem minimum jest wyjście z grupy B, w której rywalkami Polek będą brązowe medalistki ME 2013 Turczynki, Białorusinki, Greczynki i Włoszki. - Skupiamy się tylko na najbliższych meczach, na tym, by wyjść z grupy. Dalej nie wybiegamy myślą. Mamy liderki, ale i wyrównany skład. Każda z nas jest w stanie +zaskoczyć+ w pojedynczym meczu i pomóc zespołowi. Mamy fajną atmosferę w drużynie i to jest nasza mocna strona i podstawa do tego, by coś fajnego wywalczyć - dodała. Jej zdaniem czarnym koniem grupy może być Białoruś, a faworyci EuroBasketu to Hiszpania i Francja. - Hiszpania i Francja to europejska czołówka od lat. Obydwie drużyny, a szczególnie ta pierwsza, prezentują siłową koszykówkę, fizyczną, szybka. Było nam bardzo trudno sprostać im w sparingach. W grupie niespodziankę może sprawić Białoruś, choć większość widzi faworyta w Turcji. Każdy mecz w turnieju jest inny, decyduje dyspozycja dnia, wiele innych czynników. Nie mamy nic do stracenia - podsumowała Leciejewska.