W niedzielnym meczu Brok wystąpił bez obcokrajowców Goda Shammmgota, Jofna Taylora i Gorana Zadravca, niezadowolonych z finansów. Goście wystawili siedmiu zawodników. Grali przez większość meczu jedną piątką. Tylko kwadrans grał Rafał Frank i przez chwilę Dawid Przybyszewski. Pierwsze dwie kwarty były dość wyrównane, chociaż cały czas prowadzili zawodnicy Anwilu. Po pierwszej połowie było 35:31. Druga część spotkania przebiegała już pod dyktando gospodarzy, bowiem rywalom brakowało sił i precyzji w rzucaniu do kosza. Koszykarze Broka rzadko próbowali rzucać za trzy punkty.